,, Wiek to liczba , dojrzałóść jest wyborem " ~ Harry Styles

,, WIEK TO LICZBA , DOJRZAŁOŚĆ JEST WYBOREM" ~ HARRY STYLES

sobota, 28 czerwca 2014

EPILOG

                                                              Oczami Rose
                     
-Poczekaj!-krzyczę Mała się śmieje i biegnie dalej.Zza rogu wyskakuje Harry i łapie naszą małą Darcy. -Teraz już nie uciekniesz-mówi Hazz Dziewczynka tylko się bardziej śmieje. -Mam dla ciebie niespodziankę-mówi-I dla ciebie również-tym razem wskazuje na mnie -Jej!!-Darcy klaszcze w dłonie. Idziemy do samochodu.Jedziemy w nieznane mi miejsce.Kiedy wychodzimy ujrzałam przed sobą piękne miejsce.   -Do dla ciebie-daje Darcy dużego misia.

-Dziękuje!!
Całuje ją w czoło a do mnie podchodzi.Otwiera pudełko i pokazuje mi najpiękniejszy naszyjnik jaki w życiu widziałam.Zapina mi na szyję.
-Jesteś kochany!!-krzyczę i wskakuje mu na ramiona 
On się tylko śmieje i bierze mnie na plecy i tak idziemy do małej która już bawi się z pluszowym miśkiem.Siadamy na wzgórku.
-Dziękuje-słyszę cichy szept nad swoim uchem.
-Za co?-pytam się
-Za to,że zmieniłaś mnie i dzięki tobie mam taką piękną córeczkę.
-To chyba ja powinnam ci podziękować,że wytrzymywałeś moje humorki podczas ciąży-oboje się śmiejemy i przypominamy sobie-I będziesz je musiał jeszcze wytrzymać 8 miesięcy.
-Jak to?-pyta się
-Jestem znowu w ciąży-odpowiadam
Wstaje i okręca mnie koło swojej własnej osi.
-Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemii!!!
-Puść mnie!
Siadamy i wsłuchujemy się w ciszę.A nasza mała Darcy przytula się do nas i po chwili już śpi.
-Kocham Cię-mówi
-Ja ciebie też-odpowiadam tym samym.

ROZDZIAŁ 15

                                                       Oczami Gemmy
Kocha ją.
Ale czy ona kocha jego?
Na pewno.Przecież byłyśmy przyjaciółkami przez 5 lat.
Oni muszą być razem.
Ja im w tym pomogę.
-Kochasz ją-bardziej stwierdziłam niż zapytałam.
-Nie-odpowiedział szybko-Tylko byliśmy tyle lat przyjaciółmi,że przyzwyczaiłem się do niej.
-Mów co chcesz,ja wiem lepiej-przewracam oczami
                                                 Oczami Harrego
Może ja ją naprawdę kocham.
Nie po prostu przyzwyczaiłem się do niej.
Tyle.
Poszedłem do swojego pokoju.Położyłem się na łóżku i myślałem o tej całej sytuacji.
Nawet nie wiem kiedy zasnąłem.
Obudziłem się o 15.45.Zszedłem na dół i zobaczyłem moją mamę.
-Za chwilę będzie obiad-mówi i idzie do kuchni.
 Poszedłem do salonu.I zacząłem razem z Gemmą i Robem oglądać film który wtedy był.Po około 5 minut był już zrobiony obiad zaczęliśmy jeść kiedy usłyszałem pukanie do drzwi.Poszedłem  zobaczyć kto przyszedł.Otworzyłem drzwi i zobaczyłem...Uwaga....Alex!
-Co ty....-nie mogłem dokończyć bo mi przerwała.
-Idziesz ze mną-powiedziała.
Popchnęła mnie do taksówki a sam poszła do mojego domu.
                                                   Oczami Alex
Weszłam do salon i zobaczyłam rodzinę Harrego.
-Dzień dobry.Jestem przyjaciółką Harrego.Przepraszam ale wezmę państwa syna żeby naprawił to co zniszczył-powiedziałam i sztucznie się uśmiechnęłam.
Oni patrzyli na mnie z niedowierzaniem a ja przez ten czas wyszłam z ich domu.Po drodze powiedziałam krótkie ,,do widzenia". Poszłam to taksówki.Przez całą drogę powiedziałam o co chodziło.Kiedy skończyłam usłyszałam tylko.
-Co za jebany kretyn!Zabiję go!-tylko krzyczał





środa, 18 czerwca 2014

ROZDZIAŁ 14

                                                     Oczami Rose
Wstałam szybko ale po chwili przypomniałam sobie co się stało.Powoli poszłam się umyć,może to mi pomoże.Po godzinnej kąpieli ubrałam się.
Zeszłam na dół do dziewczyn.Od razu spojrzały na mnie.
-Jak się czujesz?-pyta się Alex
-Do dupy-odpowiedziałam i wzięłam garść popcornu od Kate.
Zaczęliśmy oglądać film ,,I wciąż ją kocham".Na połowie filmu wyszłam z domu i poszłam przed siebie.Po godzinie byłam na jakieś alejce.
Usiadłam na ławce i zaczęłam słuchać smutnej muzyki.Tak taki mam teraz humor.Po chwili podszedł do mnie jakiś chłopak.Miał około 20 lat.
-Co tak piękna dziewczyna robi tu sama?-spytał się
-A co cię to obchodzi?-odpowiedziałam pytaniem
-Mam na imię David a ty?
-Rose
-Powiedz co się stało
I tak właśnie w sposób opowiedziałam Davidowi prawie całe moje życie.Tylko kilka faktów ominęłam.Muszę przyznać że David potraf słuchać.Ani razu mi nie przerwał.Zajęło mi to 2 godziny.
-Chodź do mnie-powiedział
A ja się zgodziłam.Poszliśmy do jego domu i zaczęliśmy pić bardzo dobre wino.Było bardzo bardzo fajnie,przy nim chociaż na chwilę zapomniałam co się wydarzyło.Po chwili zaczął się do mnie niebezpiecznie zbliżać.Zaczął całować moją szyję.Nic nie zrobiłam.Jak zaczął wkładać swoje dłonie pod moją koszulkę to było już za wiele.
-Nie-powiedziałam stanowczo
-Rose przecież oboje wiemy że tego chcesz.
Odepchnęłam go i wybiegłam z domu.
                                                   Oczami Harrego
-Pamiętasz Rose-spytałem się
Pryztakneła.
-Znowu ją spotkałem na samym początku nie poznałem jej(...)Dopiero jak przeczytałem jej pamiętnik i zobaczyłem w nim nasze zdjęcie(..._No i tak o to jestem tutaj-skończyłem i zaszkliły mi się oczy.
Ona tylko mnie przytuliła.
-Cześć braciszku-powiedział mi dobrze znany głos.
Gemma.
-Hej-powiedziałem i ją przytuliłem
-Chodź na górę-czyli wiedziała że coś się stało.
Poszedłem do jej pokoju.
-Teraz mów-mówi stanowczym głosem
I opowiedziałem jej wszystko.




poniedziałek, 16 czerwca 2014

ROZDZIAŁ 13

                                             Czytasz =Komentujesz        
                                                   Oczami Alex
Otwiera mi Louis.
-Gdzie jest ten debil?
-O co ci chodzi?-dziwi się
Wchodzę i pytam się chłopców.
-Gdzie jest idiota przez którego Rose płacze
-Pewnie chodzi jej o Harrego-załapuje Zayn
-Tak o tego idiotę
-Na górze-mówi Louis i idzie na górę a ja za nim
Wchodzę do jego pokoju i widzę go jak klęczy przed walizką i już prawie kończył się pakować.
-Co robisz?-pytam się
-Nie widać?Pakuję się.
-Gdzie jedziesz?
-Do Holmes Chapel
-Pogódź się z Rose-mówię
-Niby czemu?-pyta się
-Ona cię kocha-odpowiadam
-Kocha mnie-prycha-Jakby mnie kochała to by mnie nie okłamywała
-Ach no tak bo ty nie widzisz nic poza swoim nosem!Tylko jakbyś widział jak ona płakała i cierpiała!-krzyczę
-Tak!Ty nawet nie wiesz jak ja cierpiałem jak ona wyjechała bez słowa!
-Wiesz dobrze że nie miała jak się z tobą skontaktować-obniżam swój ton
On nic już nie mówi tylko z walizką schodzi na dół nie dając mi nic powiedzieć.Stoję chwilę w osłupieniu.Po chwili idę na dół.
-Gdzie jest Harry?-pytam się
-Pojechał.-odpowiada na moje pytanie Louis-Chcesz zostać na noc?
No tak nawet nie spostrzegłam,że jest już 19.Przytakuję i wysyłam dziewczyną SMS,że dzisiaj mnie nie będzie.
                                                            Oczami Rose
Alex nie będzie.Poszłam się umyć i zaczęłam czytać,,Upadli"
Fajna książka.Zaczęłam rozmyślać nad sensem życia.Rodzimy się i nawet nie wiemy kiedy umieramy.Myślałam tak naprawdę o wszystkim i o niczym.Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
                               Oczami Harrego
                                 (tuż po wyjściu)
Jechałem przez 3 godziny.Kiedy wreszcie dojechałem wszystkie wspomnienia znowu ożyły.Wspomnienia o których chciałem zapomnieć.
Szybko wyszedłem z samochodu i otworzyłem drzwi.Wszedłem do kuchni,w której była moja mama.
Szedłem cicho w jej kierunku i powoli ją przytuliłem.Wzdrygnęła się.Wiedziałem że się przestraszyła.Odwróciła się w moją stronę a na jej twarzy było zdziwienie.
-Harry?Co ty tu robisz?-spytała się mnie
-Nie mogę już odwiedzić swojej mamy?
-Mów co jest na rzeczy.-od razu wie kiedy jestem smutny.



piątek, 13 czerwca 2014

ROZDZIAŁ 12

                                                  Czytasz =Komentujesz 
                                                     Detyk dla Kornelki.Tęsknie :* 
                                                    Oczami Rose
Wczorajszy dzień mogę zaliczyć do udanych.Ja przyprowadziłam dziewczyny a Tristan swoją koleżankę ze studiów.Właśnie oglądałam telewizję kiedy zadzwonił dzwonek.Pewnie dziewczyny zapomniały kluczy,pomyślałam.Otworzyłam, drzwi i zobaczyłam Harego.
-Co ty tu robisz?-spytałam się
-Chcę z tobą porozmawiać-odpowiedział
Kiedy chciałam coś powiedzieć on mnie pocałował.Odwzajemniłam pocałunek.Tak bardzo mi go pragowało przez tyle lat.Zerwał ze mnie bluzkę a ja wzięłam moje ręce pod jego koszulkę.Po kilku minutach byliśmy nadzy.Wszedł we mnie.Robił to bardzo szybko.Jęk wydobył się z moich ust.Później wyszedł ze mnie ale zaczął za to pieścić moje piersi.Prosiłam go o więcej.Za miast tego znowu we mnie wszedł.Wyszedł ze mnie.Braliśmy głębokie oddechy.Tak bardzo za nim tęskniłam.
Teraz leżeliśmy na kanapie i muskał moją szyję.
-Kocham cię-powiedział
-Ja ciebie też
-Czemu mi nie powiedziałaś?
-O czym?
-O tym że musiałaś wylecieć do USA
-Skąd wiesz o tym?
-Czytałem twój pamiętnik
-Skąd masz mój pamiętnik?!Nie powinieneś dotykać moich rzeczy!-krzyczę
-Nie musiałbym dotykać twoich rzeczy jeśli byś mi o tym powiedziała!
-Ciekawe jak?
-Mogłaś zadzwonić lub napisać SMS
- Ojciec mi kupił nowy telefon.Nie miałam twojego numeru!-wrzeszczę
Nim spostrzegam Harry jest ubrany i wychodzi nie dając mi nic powiedzieć.Ubieram się.
Oczywiście wszystko zniszczyłam.Tak bardzo się cieszyłam.A teraz tylko płaczę.Biorę słuchawki i telefon i słucham muzyki.I myślę co by było gdyby...

-Co się stało-pytają dziewczyny
Nie odpowiadam.Dziewczyny już nic nie mówią tylko mnie przytulają. Fajnie jest mieć takie przyjaciółki.Trochę się uspokoiłam i wszystko im powiedziałam.One tylko mnie mocniej przytuliły.
-Czemu nam o tym nie powiedziałaś?-pyta się Alex
 -Nie chciałam o tym nikomu mówić.Sama przeszłam to bardzo ciężko.
I tylko bardziej się rozpłakałam.
-Spokojnie-próbowała mnie uspokoić Kate
-A teraz Harry mnie  nienawidzi
-Ja z nim sobie pogadam-mówi Alex
I zanim się spostrzegamy już jej nie ma.

poniedziałek, 9 czerwca 2014

ROZDZIAŁ 11

                                                 Czytasz =Komentujesz
                                                Oczami Harrego
Kiedy sprzątałem zobaczyłem jakiś zeszyt.Otworzyłem go i na środku było widać napis Pamiętnik Rose.
Pamiętnik Rose
Schowałem go.Chciałbym coś się dowiedzieć o Rose a czuję że to jej pamiętnik.Przyszła Rose i pokazała zdjęcie które zrobiła.
-Coś ty narobiła -krzyknąłem
-Odegrałam się-odpowiedziała z uśmiechem
Och.Ona mnie tak denerwuje a jednocześnie cię pociąga.Powiedział mój głos w głowie.Oj cicho bądź-pomyślałem.
Pożegnaliśmy się.Przebrałem się i pojechaliśmy na wywiad.Na samym początku pytali się o nową płytą itp.
-Kim są te dziewczyny?-pokazało się zdjęcie te z brodą
-To są nasze przyjaciółki-odpowiada Niall
-Tylko przyjaciółki?-pyta się
-Tak my z nadal jesteśmy singlami oprócz Zayna-mówię
-A właśnie jak ci się układa związek z Perrie?
-Bardzo dobrze,niedługo się z nią spotykam-mówi uśmiechnięty
-Wraca z trasy?
-Tak
Po 2 godzinach kończy się wywiad i wychodzimy.Od razu jedziemy do domu.Chyba nikomu się nie chciało nigdzie iść.Wchodzimy i Zayn zaczyna rozmawiać rozmawiać z Perrie Niall coś tam je a Louis i Liam grają na konsoli.Ja poszedłem do swojego pokoju.Posprzątałem już drugi raz w tym dniu!Tak ja nie jestem taką osobą co lubi sprzątać.Trochę mi zajęło zanim pokój wyglądał tak jak dawniej ale wreszcie.Wyciągnąłem pamiętnik i zacząłem czytać.
JAK JA NIE NIENAWIDZĘ ASHLEY!Zachowuję się gorzej niż ten jej chłoptaś.Chociaż on też nie jest bez winy.Stanął po jej stronie...A ja się w nim kiedyś kochałam...
Poszedłem po picie i wziąłem do ręki zeszyt.Chciałem go obejrzeć ale zobaczyłem na samym końcu kawałek zdjęcia.Popatrzyłem na to zdjęcie to było moje i Rose...
Zdjęcie Harrego i Rose
 To było nasze ulubione zdjęcie.
                    -Wspomnienie-
-Chodźmy zróbmy sobie zdjęcie na tym pagórku-mówię
-Nie chce mi się-mówi
-No chodź.
-Nieee
-Proszę
-Nie
-Proooooszę-mówię i błagam na kolanach
-Harry ludzie się patrzą
-Błagam 
-Niech ci będzie-wzdycha
Kiedy wchodzimy na tą górkę jest już 19.21.Niestety zima czyli już ciemno.
-O tu-pokazuje
-Ok ale ty ze mną jesteś na tym zdjęciu-uśmiecha się
-Spoko
Robimy zdjęcie.Wymyśliłem bardzo fajny pomysł.Popchnąłem ją lekko.
-Ała-powiedziała
Ja od razu schylam się i mówię:
-Nic ci nie jest-czuję jak ktoś mnie popycha i mam całą twarz w śniegu
-Osz ty-zaczynam ją gilgotać
Ona się tylko śmieje....
To było tydzień przed tym kiedy mnie zostawiła bez słowa.Pamiętam,że wtedy specjalnie,żeby powiedzieć że dostałem się do finału ale jej już nie było...Otarłem łzę.Tak mężczyźni też czasami płaczą.I zaczynam czytać.
-Nienawidzę cię-mówię do ojca

Czemu mi to zrobił?!Ja mu nic nie zrobiłam!Przeprowadzamy się do USA!Tylko dlatego że dostał lepszą pracę.Jak ja powiem Harremu?A może w ogóle mu nie powiem?Nie to zły pomysł.A najlepsze jest to że za godzinę wyjeżdżamy.Moje już rzeczy były spakowane a ja muszę gnić w tym pokoju.

 A też za godzinę przyjedzie Harry.A ja tak bardzo się cieszyłam...Nawet powiedział że ma dla mnie niespodziankę.
                          Kilka minut później 
Siedzę już w samochodzie.Piszę to i słyszę jak by ktoś mnie wołał.Ale niee...To nie możliwe.
Teraz wiem dlaczego odeszła a ja myślałem że to przeze mnie.Muszę z nią porozmawiać.Czemu się ze mną nie kontaktowała?Czemu mi nie powiedziała?Czemu?!Na ja się pytam czemu?!W mojej głowie było 1000 pytań.A nie dostałem na żadne odpowiedzi...Po chwili zasnąłem.Obudziłem się szybko się przebrałem.Poszedłem na dół biorąc ze sobą pamiętnik.
-Gdzie się wybierasz?-pyta się Louis
-Idę się przejść-odpowiadam
-Ty przejść?-nie wierzy mi Zayn
No tak.Przecież nigdy nie idę sobie ot tak się przejść.
-Nie chce mi się tak ciągle siedzieć na tyłku i nic nie robić
-Ktoś nam podmienił Harrego-śmieje się Liam
-Na razie-mówię
I wychodzę z domu.





piątek, 6 czerwca 2014

ROZDZIAŁ 10

                                                               Czytasz =Komentujesz
Moje ciuchy i dziewczyn.Myślałam,że zabiję ich.
-Co wy robicie?!!-krzyknęłam
-My...tylko chcieliśmy...zobaczyć wasze ... pokoje...i Harry...wymyślił żeby przeszukać....wasze szafy...i pomyśleliśmy że to...dobry pomysł-jąkał się Niall
-I to był powód,żeby rozwalać nasze ciuchy?-pytam się
-Tak-odpowiada pewny siebie Harry
-No to teraz sam sprzątaj-mówię-A wy możecie mi zrobić coś to jedzenia
-Tak jest-mówią chórem
 Po chwili przychodzą dziewczyny i patrzą się raz na mnie raz na Harrego.
-Czemu tu jest taki bałagan-pyta się Alex
-Durnie byli w naszych pokojach i przeszukiwali nasze szafy
W tej chwili przychodzą chłopcy i dają nam(mi i dziewczynom)naleśniki.
-A teraz możecie pomóc Harremu
-Co?Nie dość,że wam zrobiłyśmy jedzenie to mamy sprzątać-jęczy Zayn
-Mogliście nie dotykać naszych rzeczy-mówi Kate
-No przepraszamy
-A ty Harry nas przeprosisz?-pytam
-Nie
-To ja idę do waszego domu i pójdę do twojego pokoju
-Ok
 -Chłopcy dajcie mi kluczyki-mówię
-Ty na serio?-pyta się Liam
 -Tak dej te kluczyki
Daje mi kluczyki i biegnę do ich domu.Dobrze,że mieszkają kilka ulic dalej.Po 15 minutach jestem na miejscu.Otwieram drzwi i od razu idę na górę.Wchodzę do pokoju Harrego.Wszystko rozwalam nawet poduszki.Koniec wygląda tak:
 Dodaję na Twittera i na Facebooka i podpisuję:
Zemsta jest słodka :D 
 Ten taki krótki ale następny będzie dłuższy :)

poniedziałek, 2 czerwca 2014

ROZDZIAŁ 9

                                                  Czytasz =Komentujesz
-Nigdy nie widziałem dziewczyny,która się śmieje na horrorze-mówi Louis
-No to teraz widzisz-odpowiadam
W tej chwili dostałam SMS.
 Chłopcy zostali u nas na noc.Poszłam już na górę.Umyłam się i przeprałam się.Nie mogłam usnąć ale wreszcie po chyba godzinie usnęła.Następnego dnia obudziłam się o 6.54.Szybko wstałam.Umyłam się i zęby.Ubrałam się.Zrobiłam luźnego koka.
Zjadłam jogurt.Już była 7.30.Wyszłam z domu i poszłam do studia.Trzeba kupić sobie samochód,pomyślałam.Przywitałam się z Mattem.Poszłam do makijażystki i stylistki z nimi też się przywitałam.Okazało się,że będę miała sesję to gazety.Stresowałam się nie powiem że nie.Ale zarazem byłam szczęśliwa bo nie każdy może mieć sesję do gazety już po kilku dniach pracy.Wszystko poszło dobrze i już skończyłam po godzinie.Bardzo się ucieszyłam bo miałam cały dzień dla siebie.Zobaczyłam zdjęcie.Wyszły nawet dobrze.Chociaż Matt mówił,że wyszły genialnie.Ale on jak zawsze  przesadza.Poprosiłam go,żeby mi przesłał te zdjęcia.Kiedy mi przesłał pożegnałam się i wyszłam.Usiadłam na ławce i patrzyłam na zdjęcia.Najbardziej spodobało mi się te zdjęcie.
Wstałam i napisałam Kate SMS,że za chwile będę.Ona mi już nic nie odpisała.Poszłam jeszcze do kawiarni i kupiłam sobie latte.
W drodze powrotnej popisałam trochę z Tatianą i powiedziała,że przyprowadzi swoją koleżankę.Później zobaczyłam co nowego jest na Facebooku.Na Asku dostałam różnych pytań związane z 1D np.Czy coś cię łączy z Harrym Stylesem itp.Niektórzy ludzie pisali:Przyjaźnisz się z chłopcami tylko dla pieniędzy.Nie powiem zrobiło mi się przykro ale próbowałam o tym nie myśleć.Nim się spostrzegłam byłam już pod domem.Otworzyłam drzwi i ujrzałam....



piątek, 30 maja 2014

ROZDZIAŁ 8

Po 2 godzinach rozmawiania poszłyśmy do domu.Napisałam do Tatiany,czy może wyjść.Niestety nie mogła.Ale jutro się umówiłyśmy o 18 w parku w którym się spotkałyśmy.Weszłam do siłowni.Czasami myślę jak te wszystkie pokoje się mieszczą w tym domu.Puściłam piosenkę.Zaczęłam tańczyć.

Kiedy kończy się piosenka przestaje tańczyć. Usłyszałam za mną brawa.
-Czemu nie jesteś tancerką-pyta się Liam
-Bo ja nie umiem tańczyć-odpowiadam
-A to co to było?-tym razem Louis
-Zwykła gimnastyka-wzruszam ramionami
-Jak to jest zwykła gimnastyka to jak ja się gimnastykuje-mówi Louis i zaczyna się gimnastykować..Ja się śmieje.Po chwili przestaje.
-Idziesz z nami i dziewczynami na kręgle?-pyta się Harry
-Ok-odpowiadam
Trochę się spociłam więc umyłam się i przebrałam. Weszliśmy do samochodu.Liam prowadził.
Przez całą drogę Louis mówił,że kiedyś Harry zjadł batonik Nialla to ten się obraził i musiał specjalnie iść do sklepu a w domu było chyba jeszcze z 10 batonów!! Kiedy kończył tą opowieść właśnie byliśmy na miejscu.Chłopcy zamówili tor.Składy były takie:Ja,Alex,Harry,Louis a drugi skład to:Kate,Liam,Niall i Zayn.
-Mam pomysł.Która drużyna przegra muszą zrobić zdjęcie na którym mają brody.-mówię
-Ej to nie fair.Louis i Harry są najlepsi.-mówi zburzony blondas
-Przykro mi.Szykuj już flamaster-odpowiadam z uśmiechem na twarzy.
Mieliśmy o jeden punkt więcej.Teraz Zayn rzucał.Jeśli mu się uda to będziemy mieli narysowane brody.Modliłam się w duchu,żeby mu się nie udało.Kula jest coraz bliżej,bliżej...NIE!!Udało się im.
Wracaliśmy do domu.Zaprosiliśmy ich do środka.Narysowali nam brody i zrobili zdjęcie.
Zan wstawił na Twittera i podpisał :
"Tak smakuje smak zwycięstwa xD"
-Coś oglądamy?-pyta się Alex
-Pewnie-odpowiada Louis
-A co?-pytam się
-Może "Następny jesteś ty"-Niall
-Spoko-mówię
Inni też przystali na tą propozycję.Przyniosłam chipsy i usiedliśmy.Ja przez cały film się śmiałam,a Kate i Alex (nie wiedziałam że Alex się boi horrorów,a jednak)bały się.Kiedy skończył się film chłopcy się na mnie patrzyli.
-Czemu się na mnie patrzycie?
Rozdziały w poniedziałki i w piątki :)

wtorek, 27 maja 2014

ROZDZIAŁ 7

Usiedliśmy przy stoliku.Rozmawialiśmy o różnych rzeczach.Od ulubionej piosenki do czy lubisz obserwować innych ludzi.
-Co lubicie robić w wolnych chwilach?-pyta się Zayn
-Fotografia-mówi Kate
-Pokaż jakieś zdjęcia-Liam
Kate pokazuje zdjęcie na które jestem ja i Alex.

-Śpiew-Alex
-Naprawdę?-pyta się Louis-Zaśpiewaj coś.
-Mogę ci dać tekst,który sama wymyśliłam.
Szuka w torbie tekstu i po 2 minutach go znalazła.Oczywiście ma tam niezły bałagan.Louis zaczyna czytać na głos.

 You don't understand what it is
That makes me tick, but you wish you did
You always second guess wonderin'
I say yes but you just lose out every time

If you only knew what I talked about
When I'm with my friends just hangin' out
Then you'd have the inside scoop
On what to say, what to do
That way when you play the game
Baby, you can never lose

Don't you wish that you could be a fly on the wall?
A creepy little sneaky little fly on the wall?
All my precious secrets, yeah, you'd know them all
Don't you wish that you could be a fly on the wall?

You'd love to know the things I do
When I'm with my friends and not with you
You always second guess, wonderin'
If there's other guys I'm flirtin' with
You should know by now

If you were my boyfriend, I'd be true to you
If I make a promise, I'm comin' through
Don't you wish that you could
See me every second of the day
That way you would have no doubt
That baby I would never change

Don't you wish that you could be a fly on the wall
A creepy little sneaky little fly on the wall?
All my precious secrets, yeah, you'd know them all
Don't you wish that you could be a fly on the wall?

A little communication
Well, that will go a long way
You're getting misinformation
Too much she say, he say

And what I say is
Come a little closer
And what I'm gonna say is

Don't ya, don't ya
Don't ya, don't ya
Wish you were a?

Hey

Don't you wish that you could be a fly on the wall
A creepy little sneaky little fly on the wall?
All my precious secrets, yeah, you'd know them all
Don't you wish that you could be a fly on the wall? 


-Wow-mówią chłopcy
-A ty?-pyta się Harry
-Co ja?
-Jaki masz talent.
-Taniec-odpowiada za mnie Alex
-Serio?-pyta się Niall
-Czasami tak coś zatańczę.
-Mogę wam pokazać filmik na którym tańczy.
Nie czeka na odpowiedź i szuka telefonu.
-Nie pokazuj im.Ja nie umiem tańczyć-mówię
Ona jak by mnie nie słyszała pokazuje filmik.
-To najlepszy taniec jaki zatańczyła-Kate
-Sama wymyśliłaś?-pyta się Zayn
-Tak,dawno dawno temu-odpowiadam.

 

sobota, 24 maja 2014

ROZDZIAŁ 6

-Nie odzywaj się tak do mnie-warknął-A teraz odpowiedz na moje pytanie
 -Bo mój ojciec dostał lepszą pracę
Ciągle się o coś pytał.Czułam się jak na przesłuchaniu.Wracaliśmy do domu miałam już wychodzić gdy Harry mną szarpnął i  pociągnął do siebie.I pocałował.Działałam pod wpływem impulsu i...odwzajemniłam pocałunek.Wyszłam z samochodu i poszłam do domu.Dziewczyny już spały.Weszłam do pokoju przebrałam się.Zasnęłam.Rano obudziłam się o 8.54.Od razu przypomniałam sobie sen,który mi się śnił...
-Poczekaj!-krzyczę
Mała się śmieje i biegnie dalej.Zza rogu wyskakuje Harry i łapie naszą małą Darcy.
-Teraz już nie uciekniesz-mówi Hazz
Dziewczynka tylko się bardziej śmieje.
-Mam dla ciebie niespodziankę-mówi-I dla ciebie również-tym razem wskazuje na mnie
-Jej!!-Darcy klaszcze w dłonie.
Idziemy do samochodu.Jedziemy w nieznane mi miejsce.Kiedy wychodzimy ujrzałam przed sobą piękne miejsce.  
-Do dla ciebie-daje Darcy dużego misia.
-
-Dziękuje!!
Całuje ją w czoło a do mnie podchodzi.Otwiera pudełko i pokazuje mi najpiękniejszy naszyjnik jaki w życiu widziałam.Zapina mi na szyję.
-Jesteś kochany!!-krzyczę i wskakuje mu na ramiona 
On się tylko śmieje i bierze mnie na plecy i tak idziemy do małej która już bawi się z pluszowym miśkiem.Siadamy na wzgórku.
-Dziękuje-słyszę cichy szept nad swoim uchem.
-Za co?-pytam się
-Za to,że zmieniłaś mnie i dzięki tobie mam taką piękną córeczkę.
-To chyba ja powinnam ci podziękować,że wytrzymywałeś moje humorki podczas ciąży-oboje się śmiejemy i przypominamy sobie to[...]-I będziesz je musiał jeszcze wytrzymać 8 miesięcy.
-Jak to?-pyta się
-Jestem znowu w ciąży-odpowiadam
Wstaje i okręca mnie koło swojej własnej osi.
-Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemii!!!
-Puść mnie!
Siadamy i wsłuchujemy się w ciszę.A nasza mała Darcy przytula się do nas i po chwili już śpi.
-Kocham Cię-mówi
-Ja ciebie też-odpowiadam tym samym.
      
Taaaak...To był bardzo dziwny sen.Umyłam się i ubrałam:
 Poszłam na dół.Alex,która zrobiła już śniadanie.Spytała się :
-Jak było na randce?
-To nie była randka-odpowiadam
-Myśl co chcesz ja wiem sobie-i wzruszyła ramionami
-A Rose dzisiaj mamy sesję o 13-mówi Kate
-Ok
Zaczęłam czytać książkę Szeptem.Alex rozmawiała z siostrą i gadała o 1D.A Kate poszła zrobić zakupy.
I tak do 13 było.Przyjechał po nas Matt.Okazało się,że będziemy mieć zdjęcia z ....One Direction!!
Wygłupiali się przez cały czas.Aż mnie brzuch bolał od śmiechu.Matt zaczął się niecierpliwić,choć wiedziałam,że chodziło mu o Kate.Był po prostu zazdrosny,że Liam ciągle gadał z Kate.Wreszcie skończyła się sesja.Po 2 godzinach.
-Pójdziecie z nami do Starbucksa?-pyta się nas Niall
-Jasne-odpowiada Alex
Szczerze mówiąc zaczynam coraz bardziej lubić chłopaków.

środa, 21 maja 2014

ROZDZIAŁ 5

Po chwili było moje i dziewczyn zdjęcie jak wychodziłyśmy z domu chłopaków... 
Pojawiła się prezenterka i powiedziała:
-To dzisiejsze zdjęcia,nie wiemy kim one są.Myślimy,że któryś chłopak z 1D chodzi z jedną dziewczyną...
Wyłączyłam telewizor i zaczęłam:
-Nie będę słuchała tych bzdur-i poszłam do kuchni.
Zrobiłam szybki obiad:
 Zawołałam dziewczyny.Zaczęłyśmy jeść i rozmawiać.Po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi.Alex otworzyła.
-Rose ktoś do ciebie-zawołała i weszła do jadalni z uśmieszkiem.
A za nią Harry!!
-Miałaś być gotowa-puścił mi oczko
-Nigdzie z tobą nie idę-powiedziałam
-Czemu niby?
-Bo nie chcę
-Uwierz mi,chcesz odpowiada
-Nie,nie chcę
Poszedł na górę a ja za nim.Wreszcie znalazł mój pokój i wszedł.Zaczął mi grzebać w szafie.Nawet nie miałam siły się z nim kłócić.Dał mi ciuchy.Ubrałam się w nie.Poszłam z Harrym do samochodu.
-Gdzie jedziemy?-spytałam się
-Niespodzianka-odpowiedział
Nie rozmawialiśmy przez całą drogę.Zaczęłam grać w pou.Po chwili byliśmy na mejscu.Wysiadłam z samochodu.Weszliśmy do restauracji.Nawet się zdziwiłam,kiedy Harry otworzył mi drzwi i wpuścił mnie.
To będzię długi wieczór.Pomyślałam.
-Zamawiałem stolik-powiedział Hazza
-Na nazwisko
-Styles
Zamówiłam sushi a Harry kurczak z filetem.Kelner przyniósł nasze zamówienia.
-Opowiedz coś o sobie-powiedział
-Jestem Brytyjką ale 3 lata temu wyprowadziłam się z rodzicami do USA.
-A czemu się wyprowadziliście-spytał się
-A co cię to obchodzi-warknęłam
-Nie odzywaj się tak do mnie-warknął-A teraz odpowiedz na moje pytanie


wtorek, 20 maja 2014

ROZDZIAŁ 4

 On ma czelność to robić jak ja mu powiedziałam,że nie chcę na niego patrzeć!
                                                          Oczami Harrego
Dobrze Styles robisz.Za niedługo będzie moja.Ale chyba skądś ją znam,ale nie mogę sobie przypomnieć.A dobra nie chce mi się myśleć.Wchodzę do pokoju Lou.Taa czemu ja muszę ustępować swój pokój jak nie może Alex spać z Louisem.Westchnąłem.Umyłem się i idę położyć się na łóżku. Naprawdę ta dziewczyna kogoś mi przypomina.
                                                           Oczami Rose
Wstałam o godzinie 8.32.Nikt jeszcze nie wstał.Zrobiłam jajecznicę i sama zjadłam.Ubrałam się i wyszłam z domu ale najpierw zamówiłam taksówkę.Weszłam do domu i przebrałam się.Poszłam pobiegać.Po 27 minutach usiadłam na ławce.
-Mogę się dosiąść?-spytała dziewczyna
-Jasne-odwróciłam się i zobaczyłam ładną blondynkę.

-Jestem Tatiana-powiedziała
-Rose
-Nie jesteś stąd?-pytam poznałam po akcencie w którym mówiła
-Nie urodziłam się we Włoszech-odpowiedziała-Mój tata był Anglikiem,ale umarł
-Idziesz ze mną pobiegać?-zmieniłam temat,nie lubiłam o takich tematach rozmawiać
-Ok
Biegałyśmy tak z pół godziny.Wymieniłyśmy się numerami telefonu i pożegnałyśmy się.Pobiegłam do domu i weszłam.Od razu rzuciły się na mnie dziewczyny.
-Gdzie byłaś-pyta się Alex
-Poszłam pobiegać
-Czemu nam nie powiedziałaś?
-Bo wy jeszcze spałyście a wiecie,że ja co jakiś czas biegam-odpowiadam
-Martwiłyśmy się-mówi Kate
-Niepotrzebnie.A teraz idę wziąć prysznic.
Poszłam do łazienki i włączyłam telefon.Było 12 nieodebranych połączeń i 1 wiadomość od numeru nieznanego.

 Jeszcze czego.Na pewno nie pójdę z NIM nigdzie.Jakaś gwiazdunia myśli,że jej wszystko wolno.
 Dupek.Ubrałam się.I weszłam na fb,twittera itp.Miałam dużo zaproszeń i trochę mnie to zdziwiło.Zeszłam na dół i zaczęłam oglądać z dziewczynami telewizję.Po chwili było moje i dziewczyn zdjęcie jak wychodziłyśmy z domu chłopaków...

poniedziałek, 19 maja 2014

ROZDZIAŁ 3

 Idziemy dalej i wszyscy wracają do swoich rozmów.
Jesteśmy już pod domem chłopaków.Naprawdę maja kupę pieniędzy,że stać ich  taką willę.No moi rodzice nie są biedni ale od małego mnie uczono,że nieważne ile kto ma pieniędzy ważne jakim jest  człowiekiem.Weszłam do wielkiego salonu.Bardzo mi się spodobał.
-Zagramy w butelkę?-po chwili spytał się Harry
-Ok-odpowiedziała Kate cały czas w patrzona w Liama,aż chciało mi się z niej śmiać.
Zaczęliśmy grać w butelkę.Zaczynał Harry.Wypadło na mnie.W tej chwili Liam poszedł po drinki.Spytał się :
-Prawda czy wyzwanie?
-Wyzwanie-mówię
-Pójdź i powiedz naszemu sąsiadowi,że go kochasz-odpowiedział z cwanym uśmieszkiem.
Wyszłam z domu i poszłam w stronę domu sąsiada.Zadzwoniłam.Po minucie mężczyzna otworzył drzwi.Powiedziałam:
-Kocham cię!Nie umiem bez ciebie żyć!Jesteś tym jedynym!Niewytrzymam bez ciebie sekundy!Kocham cię!I chociaż wiem,że nie żywisz moich uczuć.Nie mogłam tego dusić w sobie!-powiedziałam, nadal czułam procenty w krwi.
-Wynocha stąd!!Bachor jeden!Noi co się tak patrzysz?!Wynocha stąd!-krzyczy na mnie.
Wszyscy się śmieją wyłącznie Liama i Kate.Wchodzimy do domu.Od razu Liam zaczyna:
-Harry wiesz dobrze,że będzie się na nas Ted wydzierał!!
-Ale to tylko zabawa.Liam uspokój się-mówi Harry i bierze łyk drinka.
-Ech...No dobra chodźmy dalej grać ale ty jutro będziesz się tłumaczyć Paulowi.
Poszłysmy do salonu.Teraz ja kręciłam.Wypadło na Zayna.
-Prawda czy...
-Wyzwanie-przerywa mi Zayn
-Zaśpiewaj piosenkę Justina Biebera.
Po kilku minutach skończył śpiewać a ja nagrywać.Nikt się nawet nie skapnął.A ja będę miała pamiątkę.
Teraz kręcił Zayn.Wypadło na Louisa.
-Wyzwanie-powiedział już Louis
-Pocałuj Alex-odpowiedział Zayn z uśmieszkiem.
Widziałam,że dziewczyna była szczęśliwa.I w duchu dziękowała Zaynowi.Louis podszedł do Alex i ją pocałował.Ona odwzajemniła pocałunek.Po 2 minutach skończyli się całować.Graliśmy tak z pół godziny,aż wreszcie wypadło na mnie.Zayn powiedział :
-Za to,że nagrywałaś jak śpiewam....
 O nie widział to!
 -Pocałuj Harrego-powiedział z cwanym uśmieszkiem.
-Na prawdę najpierw Louis teraz ja?Ty chyba masz obsesję na punkcie całowaniu-powiedziałam
- Pocałuj Hazzę-powtarza a uśmiech nie schodzi mu z twarzy,aż chce pobić tą jego mordkę
Wzdycham i idę w stronę Harrego.Przywieram usta do jego i od razu cowam.To nawet nie można nazwać pocałunkiem.
-Jeszcze raz-mówi Louis
-Ale jak to?-pytam się
-To był lekki całus
-Lou ma rację.Jeszcze raz-powiedział Niall.
Wszyscy mu przytaknęli nawet Liam.
-Och kotku ja tak źle nie całuję-uśmiecha sie Harry
Całuję go jeszcze raz.Tylko,że teraz naprawdę go całuje.Kończę i idę na moje miejsce.Jeszcze tak trochę graliśmy.O 03.45 położyliśmy się.Ja spałam w pokoju Harrego,a on z Lou.Dziewczyny miały pokoje.Jak ja im zazdroszczę.Wychodzę z łazienki do pokoju.Oczywiście musi być nie jak to inny niż...Uwaga,uwaga Harry Styles.Kiedy mnie zauważa pyta:
-I co tak źle całowałem?
-Lepiej całowała by już krowa.
-Na pewno ci się podobało.
--Wiesz co...Będzie mi się podobać jak nie będę musiała patrzeć na twoją twarz.
Harry podszedł do mnie.Myślałam,że chce mnie pocałować.
-Miłej nocy-szepcze i całuje moją ręke.
A ja tam nadal stoję i nie mogę uwierzyć!On ma czelność to robić jak ja mu powiedziałam,że nie chcę na niego patrzeć!

niedziela, 18 maja 2014

ROZDZIAŁ 2

Odwróciłam się i zobaczyłam ...
...Tego całego Harrego.
-Za ile będą moje drinki?-spytałam się barmana
-5 minut-odpowiada i idzie
-Wypij-mówi chłopak
-Nie chce tego drinka-odstawiam go dalej
-Wypij tego drinka-mówi przez zaciśniete zęby
W tej chwili przychodzi barman.
-To pani drinki-stawia przede mną 6 drinków
-Dziękuje-biorę drinka i idę do dziewczyn
Siadam koło dziewczyn.
-Czemu tak długo Cię nie było?-pyta się Kate
-Ech...Bo jakiś palant postawił mi drinka i chciał żebym go wypiła.
-Przystojny był?-pyta się Alex
-Może trochę-odpowiadam-Dobra ja idę tańczyć
Idę na parkiet.Zaczynam tańczyć do Seleny Gomez-Come&Get It.Po chwili tańczę z jakimś chłopakiem.
Słyszę nad uchem:
-Daję ci 2 tygodnie-od razu poznaję kogo to głos
-Na co?-pytam się i nie przestaje tańczyć
-Zakochasz się we mnie taj jak inne dziewczyny-odwraca mnie w swoim kierunku
-Haha dobre,teraz wiem do kogo chodzić żeby mnie rozśmieszył
.-Ja nie żartuje-mówi
-Nie możesz dać mi spokój!?
Przestaje tańczyć i idę w stronę  Alex i Kate.
-Ty wiesz kto to jest?-prawie krzyczy Alex
-Harry-odpowiadam
-HARRY?!MÓWISZ TO Z TAKIM SPOKOJEM?!-krzyczy Kate a ja się wzdrygam
-Tak?-pytam się
Kate bierze głeboki oddech i mówi:
-Spokojnie Kate,to na pewno nie był to Harry Styles z One Direction.
Czasami tak miała jak chciała się uspokoić,aż chciało mi się z niej śmiać.Patrzę tam gdzie powinna siedzieć Alex ale tam jej nie ma.
-Kate gdzie jest Alex?
-Niewiem
Słyszę pisk Alex.Patrzę w tamtą stronę i widzę dziewczynę a koło niej 1D.Po chwili słyszę znowu pisk tylko,że tym razem koło mojego ucha.
-To ta dziewczyna która dała ci kosza?-patrzy się na mnie Lewis czy jak on miał na imię.
-Taa-mówi Harry
Chłopcy się śmieją a dziewczyny patrzą z wielkimi oczami.
-Chodźcie do nas-mówi blondyn
Alex pierwsza odpowiada:
-Jeśli to nie będzie problem
-Nie oczywiście,że nie będzie to problem a wogóle chcielibyśmy poznać dziewczynę która dała mu kosza i jej przyjaciółki-odpowiada Liam.
-Ok-mówi Kate
Idziemy za chłopakami.Kiedy wychodzimy z klubu widzę chłopaków ochroniarzy.Po drodze rozmawiamy i się śmiejemy tylko ja nie biorę tak dużo udziału.Czasami jak się mnie ktoś zapyta to odpowiadam tak lub nie,nic więcej.
-Czemu nas nie lubisz?-pyta się Zayn
Wszyscy milczą i patrzą na mnie.
-Czemu tak myślisz?-pytam się
-Nie rozmawiasz z nami i widziałem jak przewracasz oczami gdy twoje przyjaciółki piszczały.
-Po prostu myślę,że jesteście rozpieszczonymi bachorami,którym wszystko wolno-wzruszam ramionami,
-No to musisz przestać tak mysleć-mówi Louis
Wreszcie pamiętam ich imiona!
-Pokażemy ci,że wcale tak nie jest-dopełnia Liam
Idziemy dalej i wszyscy wracają do swoich rozmów.


ROZDZIAŁ 1

Weszłam głębiej.Zobaczyłam piękny salonu.
-Wybieram pokój!-powiedziała Alex i pobiegła na górę a my za nią
W końcu wybrałam ten :
Bardzo mi się spodobał.Zeszłam na dół i powiedziałam :
-Idziemy na zakupy ?
-Pewnie
Kiedy byłyśmy już w galerii od razu poszłyśmy do CCC.następnie do H&M i itp.Poszłyśmy później do kawiarni.
Idziemy dzisiaj na imprezę?-pyta się Alex
-Możemy iść,co ty na to Kate?
-Ok
Była już 17 więc powoli szłyśmy do domu.Kate zrobiła dla nas kanapki.Zjadłyśmy je i poszłyśmy oglądać telewizje.
-Chodźcie się szykować-mówi Kate
Po 2 godzinach byłyśmy już wyszykowane.Ja ,Kate .Alex.Pojechałyśmy taksówką do najlepszego klubu w Londynie.Poszłam od razu do baru i zamówiłam 6 drinków.Po chwili dostałam drinka :
-Ja nie zamawiałam tego drinka -powiedziałam do barmana
-Ale ja ci go zamówiłem -powiedział ktoś za moimi plecami
Odwróciłam się i zobaczyłam ....


To moje pierwsze opowiadanie więc proszę o wyrozumiałość :)Przyjmuję krytykę :)

sobota, 17 maja 2014

PROLOG

Pożegnałyśmy się z rodzicami i wsiadłyśmy do taksówki.Kiedy tylko weszłyśmy do samolotu dziewczyny zaczęły słuchać One Direction.Jak można ich lubić ?! No dobra mają kilka fajnych piosenek ale zachowują się jak rozpieszczone dzieciaki.Po kilku minutach zasnęłam.Obudził mnie dźwięk stewardessa :
-Proszę zapiąć pasy za chwile wylądujemy.
Zapięłyśmy pasy i po chwili zaczęliśmy lądować.Kiedy wysiadłyśmy czekał na nas już Matt nasz fotograf.
Matt-21 letni fotograf dziewczyn.Podkochuje się w Kate. 
Po 20 minutach byłyśmy przed naszym nowym domem.
Weszłyśmy do domu.Od razu pomyślałam : Nowe miasto,Nowy dom,Nowe życie.
Otarłam łzę z policzka .

                                

BOHATEROWIE

 Rose-Ma 19 lat.Czasami wybuchowa.Nie lubi 1D,ale za to jej najlepsze przyjaciółki ich kochają.Jej ojciec zginął w wypadku.
Harry-Ma 19 lat.Lubi imprezować.Jest w zespole.Jego najlepszy przyjaciel to Louis.  
Alex-Szalona 19 nastolatka.Jest najlepszą przyjaciółką Rose i Kate.Dla przyjaciół zrobi wszystko.
Louis -Najstarszy z zespołu a zachowuje się jak dziecko.Ma 21 lat.Jest najlepszym przyjacielem Harrego.
Kate-Spokojna dziewczyna.Zawsze pomoże.Ma 19 lat. 
Liam - Jest 20 letnim chłopakiem.Jest w zespole.Traktuje chłopaków jak braci.
Niall-20 letni głodomorek.Jest w zespole.Jest bardzo wrażliwy. 
Zayn-Ma 20 lat (prawie 21).Jego dziewczyna to Perrie.Bardzo ją kocha.